Polski kompozytor Beniamin Baczewski Jest jednym z trzech kompozytorów, którzy przyczyniają się do opery Projektu Butterfly.Mieliśmy przyjemność porozmawiać z Beniaminem o jego pracy nad operą, szczegółach jego obecnych kompozycji oraz o jego refleksjach na temat współpracy zespołowej i mocy opery w dotarciu do publiczności.
Od bycia oczarowanym historiami studentów po zanurzenie się w procesie kompozycji dla "Jezioro Popiołów", Beniamin dzieli się swoją drogą w tworzeniu muzyki, która łączy starożytną sztukę z nowoczesnymi tematami. Jego nadzieja? Stworzyć operę, która nie tylko oczaruje publiczność, ale także przekaże potężne przesłanie o zrównoważonym rozwoju i szacunku dla naszej planety.
Jakie były twoje pierwsze wrażenia po przeczytaniu historii napisanych przez studentów?
Przede wszystkim byłem niesamowicie pod wrażeniem wysokiej jakości tych historii, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że zostały napisane przez tak młodych ludzi. Pokazują one nie tylko wrażliwość, ale także dojrzałość. Wszystkie trzy historie były idealne na operę, co sprawiało, że wybór tylko jednej był trudn,"Jezioro Popiołów"Ale jednogłośnie wybraliśmy „Jezioro Popiołów”. Historia jest tak barwna i malownicza, że po pierwszym przeczytaniu wiedziałem, że będzie doskonale nadawać się do kompozycji. Sama treść sugeruje nastrój i dźwięki. To będzie bardzo satysfakcjonująca historia do napisania muzyki. Zawiera dużo magii, a ja już mam wiele pomysłów. Forma libretta przypomina mi starożytną sztukę, mitologię grecką, która również inspiruje konkretne działania w kompozycji. Cieszę się, że sceny będą różnorodne, z dynamicznymi momentami oraz bardziej spokojnymi chwilami. Czuję, że to libretto zawiera wszystko, co powinna mieć dobra opera, i jestem podekscytowany, że to ja będę tworzył muzykę do niej.
Jak to było spotkać się z resztą zespołu kreatywnego w Gdańsku?
To było niezwykle inspirujące spotkanie, zwłaszcza że zespół składa się z niesamowitych osób z dużym doświadczeniem w tworzeniu oper. To mój debiut, więc jestem wdzięczny, że mogę czerpać z ich doświadczenia i mądrości. Czuję się szczególnie zaszczycony, że jestem najmłodszy w tej grupie, wiedząc, że mogę się wiele nauczyć od starszych, bardziej doświadczonych kolegów. To zachęcające, że myślimy podobnie i dostrzegamy wiele wspólnych elementów w naszych stylach twórczych. Nasza wspólna wizja sztuki i muzyki sprawi, że ten projekt będzie spójny.
Jakie aspekty opery miałeś okazję opracować podczas rezydencji?
Głównie pracowaliśmy nad librettem, instrumentacją i obsadą wokalną. Omówiliśmy także wstępną podział muzycznej formy w dziele.
Jakie będą twoje następne kroki w produkcji opery?
Każdy ma teraz swoje zadania do wykonania przed naszym kolejnym spotkaniem. Cały proces kompozycji będzie trwał do października, a w międzyczasie będziemy spotykać się online, aby dzielić się postępami i omawiać je. W październiku spotkamy się w Modenie, gdzie będę miał okazję zaprezentować ostateczny kształt opery z perspektywy muzycznej i kompozytorskiej.
Czego mam nadzieję, że publiczność wyniesie z tej opery, zarówno artystycznie, jak i pod względem zrównoważonego rozwoju?
Przede wszystkim mam nadzieję, że publiczność będzie cieszyć się naszą operą. Chciałbym, aby stała się ona trwałą częścią historii muzyki i była wykonywana nawet po zakończeniu Projektu Butterfly. Mam nadzieję, że znajdzie swoje miejsce w repertuarze obok operowych klasyków, takich jak Verdi i Puccini. Mimo swojej fantastycznej fabuły, opera niesie ważne, społecznie istotne przesłanie. Apeluje o szacunek do naszej planety i podkreśla konieczność ochrony natury. Chociaż fabuła porusza temat ekologii w sposób pozornie fantastyczny i baśniowy, jest to metaforyczny apel, by dostrzec nasz ogromny wpływ na przyszłość naszej planety. To nasza odpowiedzialność, aby zapewnić, że nasze dzieci i wnuki będą mogły nadal cieszyć się jej dobrodziejstwami.
All rights reserved | comms.projectbutterfly@gmail.com| Privacy policy